30 kg monet o nominale jednego Euro znalazła policja w walizkach pary chińskich turystów w Paryżu. Okazało się, że Chińczycy zafundowali sobie wycieczkę do Francji za... monety znalezione w samochodach oddawanych przez Europejczyków na złom.
Policja zainteresowała się turystami, ponieważ zapłacili oni za pokój w hotelu bilonem - co dyrekcja hotelu uznała za podejrzane zachowanie. Policjanci podejrzewali, że Chińczycy mogą być fałszerzami pieniędzy - ale okazało się, że wszystkie znalezione przy nich monety były autentyczne. Para wyjaśniła, że prowadzi punkt kasacji pojazdów koło Pekinu i monety zostały przez nich znalezione w... samochodach oddawanych przez Europejczyków na złom. Za zebrane w ten sposób pieniądze Chińczycy zafundowali sobie wycieczkę do Europy.
wprost.pl