"Armia dronów" będzie czuwała nad bezpieczeństwem francuskich pociągów. Miniaturowe bezzałogowe helikoptery z kamerami będą tropić terrorystów, wykrywać ewentualne akty sabotażu lub po prostu usterki techniczne.
Zdalnie sterowane drony - wyposażone w supernowoczesne kamery, które mogą filmować również w nocy - będą latały wzdłuż torów, by przeciwdziałać atakom terrorystycznym lub aktom wandalizmu. Będą też mogły badać centymetr po centymetrze stan techniczny wiaduktów i tuneli - szukając np. źle dokręconych śrub czy groźnych pęknięć. Wszystko to bez konieczności wstrzymania ruchu pociągów. Drony będą mogły przesyłać na bieżąco do komputerów kolejarzy lub żandarmerii wszystko, co filmują.
Każdy z kilkuset tych miniaturowych śmigłowców będzie kosztować jednak aż 100 tysięcy euro. Drony będą ważyć blisko cztery kilogramy i mają latać nad torami na wysokości około 50 metrów. W przypadku inspekcji wiaduktów i tuneli, będą mogły filmować szczegóły techniczne z odległości kilkudziesięciu centymetrów.
rmf24.pl