Francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że sylwester 2013 roku był wyjątkowo spokojny. Zanotowano "znaczące" zmniejszenie liczby spalonych samochodów. Rok 2014 przywitano "tylko" 1067 podpaleniami.
Jak powiedział szef MSW Manuel Valls, oznacza to spadek o dziesięć procent względem roku ubiegłego, kiedy podpalono 1193 samochody. Minister nazwał to "znaczącym" osiągnięciem i "pomimo wszystko pozytywnym rezultatem".
Podpalanie samochodów na Nowy Rok jest "nową świecką tradycją" we Francji. Ma się wywodzić z końca lat 90-tych i miasta Strasbourg na wschodzie kraju. Podpalanie samochodów cieszy się największą popularnością wśród biednych mieszkańców przedmieść, najczęściej młodych członków rodzin imigranckich.
Najwięcej samochodów jest podpalanych podczas zamieszek na przedmieściach. Podczas tych największych w 2005 roku w 20 dni zniszczeniu w ten sposób uległo niemal dziewięć tysięcy pojazdów.
tvn24.pl