We Francji strajk kolejarzy bardzo utrudnia życie pasażerom. Akcja protestacyjna zaczęła się wczoraj wieczorem i potrwa przez całą środę do rana w czwartek.
Tylko pociągi Eurostar łączące Paryż z Londynem oraz dalekobieżne składy do Niemiec kursują bez problemów. Do Hiszpanii odchodzi co drugi ekspres, do Włoch i Luksemburga 6 na 10, poważnie zakłócone jest kursowanie pociągów do Brukseli i TGV na terytorium Francji. Całkowicie wstrzymany jest ruch nocnych pociągów Intercity, na wielu dziennych połączeniach odchodzi zaledwie co trzeci skład.
Strajk dotkliwie da się we znaki podróżnym na liniach regionalnych, w tym także w szybkich kolejkach podmiejskich RER w regionie stołecznym. To dzięki nim miliony osób dziennie dojeżdżają do pracy w Paryżu. Tylko jedna linia na pięć funkcjonuje normalnie.
Według zapowiedzi związkowców organizujących strajk, co drugi kolejarz ma wziąć udział w akcji będącej protestem przeciwko rządowym planom zjednoczenia kolei SNCF i firmy obsługującej infrastrukturę - tory, dworce, urządzenia sygnalizacyjne. Związkowcy obawiają się, że takie pociągnięcie spowoduje redukcję etatów i pogorszenie warunków ich pracy.
money.pl