Wędrując po Paryżu znajdziemy inne “polskie” miejsce . Jest to cukiernia Dalloyau do dziś słynnąca ze znakomitych napoleonek. Do niej chadzał Fryderyk Chopin. Cukiernia była (i jest) w bliskim sąsiedztwie słynnej sali Pleyela, w ktòrej grywał. Warto przypomnieć, iż Ignace Pleyel był znanym muzykiem i kompozytorem. Ale zasłynął w świecie głównie z produkcji znakomitych fortepianów. Otworzył też wiele tzw. Salonów Muzycznych. Nie ulega kwestii, że odegrał on dużą rolę w początkach kariery Fryderyka Chopina w Paryżu. Pierwszy koncert w 1832 miał miejsce w salonie Pleyela. Wszystkie późniejsze publiczne koncerty Chopina w Paryżu odbywały się tam również. Krótko przed śmiercią w 1849 Chopin grał tam po raz ostatni.
Do Paryża przyjeżdżali liczni polscy artyści, by się uczyć tam gdzie sztuka zawsze stanowiła ważny element życia. Tu też szukano nowinek, eksperymentowano. W Paryżu mieszkali i studiowali malarstwo tacy artyści jak Olga Boznańska, Jan Chełmoński, Leopold Gotlieb,Tadeusz Makowski, Jacek Malczewski , Stanisław Wyspiański i wielu innych.
Przy okazji chcę dodać, iż muzeum w Gdansku urządziło w kwietniu 2010 wystawę niektórych, mniej znanych prac tych artystów. Obrazy pochodzą ze zbiorów Biblioteki Polskiej w Paryżu. Powstała ona w 1838 roku założona przez księcia Adama Czartoryskiego, Jana Niemcewicza, Karola Sienkiewicza. Biblioteka jest najstarszym i największym (np. księgozbiór w 1989 liczył 220 tysiecy voluminów) ośrodkiem polskiej emigracji. Jest ona niestety mało znana polskiemu odbiorcy. Szkoda.
W Bibliotece miesci się interesujące Muzeum Adama Mickiewicza. Początki muzeum sięgaja roku 1903, kiedy najstarszy syn poety, Władysław , zdeponował pamiątki po ojcu. Darował też jakieś fundusze na utrzymanie tych zbiorów. Ostatnio, dzięki dotacjom prywatnym , Muzeum przeszło dwuletnią pełna renowację. Stała się ona możliwa dzieki “Fundacji Zaleskich” z Amsterdamu . Natomiast dzięki hojności państwa Izabelli i Huberta d’Ornano przeprowadzono gruntowny remont Biblioteki. Darczyńcy w ten sposób upamiętnili rodziców Izabelli: ambasadora Józefa Potockiego i jego żonę Krystynę Potocką z domu Radziwiłł. Piękne to gesty ludzi, którzy nie tylko nie zapominają o swoich korzeniach, ale pragną zachować to, co zbudowały poprzednie pokolenia emigrantów.
Jest nadzieja, że Muzeum odwiedzać będą licznie przyjeżdżajacy do Paryża Polacy ze świata, jak i ci, którzy licznie osiedli w Paryżu w ostatnim trzydziestoleciu.
Jeżeli ktokolwiek z czytających o “moim polskim Paryżu” znajdzie sie w tym mieście to może będzie pamiętać, że warto wstąpić do Biblioteki . Myślę, że to będzie dobre doświadczenie. Pozwoli ono przekonać się, że emigracja nie tylko była skłócona, ale potrafiła budować.
cdn.
Ryszarda L. Pelc, USA
Na zdjęciach autorki: migawki z Paryża.
Adres Biblioteki Polskiej w Paryżu
75004 PARIS
Tél. 01 55 42 83 83
Fax : 01 46 33 36 31
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
M° : Pont Marie, Saint-Paul, Maubert-Mutualité, Jussieu
Bus: ligne 67