Okres świąteczno-noworoczny to czas, który chcielibyśmy spędzać z najbliższymi, nawet jeśli wymaga to dalekiej podróży. Jednak wielu z nas żyjacych na emigracji decyduje się na spędzenie Świąt Bożego Narodzenia na emigracji. Jak bardzo tęskni się w te dni za domem i rodziną, emigranci wiedzą najlepiej.
Staramy się aby spędzić Święta jak najbardziej po polsku. Ryba w galarecie, barszcz z uszkami, kapusta z grochem i grzybami, opłatek... Kiedy nadchodzi moment dzielenia się opłatkiem przed oczyma mamy inną Wigilię...tę spędzona kiedyś w Polsce.
Kiedy dzwonimy do Polski i składamy życzenia naszym bliskim staramy się utrzymać wesoły nastrój , jednak zaraz po odłożeniu słuchawki dopada nas nostalgia...