Pewnego dnia, zmęczona bólem głowy i kilku nieprzespanymi nocami odwiedziłam gabinet przypadkowego lekarza przy avenue Victor Hugo w Paryżu. Po wejściu do gabinetu opisałam moje dolegliwości związane najprawdopodobniej ze stresem. W międzyczasie przyglądałam się ciekawym gadżetom leżącym na biurku lekarza wśród których na czołowym miejscu zauważyłam kilka praktycznych rzeczy z niebieskim napisem Stablon. Lekarz po wysłuchaniu objawów moich dolegliwości, błyskawicznie i nie pytając o uczulenia czy przebyte choroby sięgnął po długopis z napisem "Stablon". Po chwili wyszłam z gabinetu z receptą na której widniał jeden napis tym razem w kolorze czarnym..."Stablon". Jest to antydepresant i najwyraźniej lek na wszystko. Zastanawiałam sie w jaki sposób laboratoria motywują lekarzy do przepisywania leków ich produkcji. Porozmawiałam na ten temat z moją siostrą, ktora jest psychologiem i dużo jej znajomych nosi na codzień białe bluzy. W skrócie odpowiedziała mi że np. najbardziej efektywni lekarze regularnie jeżdzą z całą rodziną na wakacje, których koszty ponosi laboratorium. Dodała tez że Stablon to placebo, jego skutek nie został udowodniony i że lepiej pomógłby mi ziołowy lek bez recepty.

Moje osobiste doświadczenie przypomniała mi aktualna afera medyczna. Prowokujący film dopiero dziś wzbudził dyskusję i skandal wokół kontrowersyjnych metod producentów leków we Francji? Media ujawniły szokujący film, parodię reklamy znanej marki napoju, wyświetlany na zamkniętych zebraniach przedstawicieli handlowych jednej z firm farmaceutycznych. W sposób satyryczny wyjaśniał on jak zmuszać lekarzy do przepisywania nowych specyfików.

Film jest opatrzony napisem: "do użytku wewnętrznego". Widać na nim mężczyznę, który symbolizuje lekarza i czarną seksowną panterę jako przedstawiciela handlowego.

Pantera zmusza mężczyznę, by ten rozebrał się do naga. Potem nagi mężczyzna obiecuje, że wypisze receptę na lek. Klip był puszczany przedstawicielom handlowym we wszystkich regionach Francji. Komentatorzy alarmują, że producenci leków nie cofają się przed żadnym metodami, a lekarze są coraz częściej skorumpowani.

Z Paryża Anna Piskor Bolechała