Rano, pod Miluzą na wschodzie Francji doszło do wypadku polskiego autokaru. Jak powiedział konsul RP w Lille Bogdan Bernaczyk-Słoński, co najmniej 2 osoby nie żyją, a kilkadziesiąt zostało rannych. Według francuskich mediów ofiar jest więcej.
Według ostatnich informacji francuskiego ministra transportu, zginać miały 3 osoby, a 8 jest w stanie krytycznym. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca był trzeźwy. Akcja ratunkowa zakończyła się około godz. 11.
W autobusie należącym do firmy przewozowej Sindbad, podróżowało 65 osób, w tym 3 członków ekipy. Linia należąca do polskiej spółki Albatros, obsługuje połączenia między Polska, a południem Francji, przejeżdżając przez miejsca takie jak: Miluza, Lyon, Nicea, Tuluza, Marsylia.
„Natychmiast otrzymaliśmy pomoc, ratownicy zaraz byli na miejscu” - mówi jeden z poszkodowanych telewizji TVN24. Sindbad zadeklarował wysłanie na miejsce wypadku 2 autokarów zastępczych, które mają zabrać do polski pasażerów, którzy mogą kontynuować podróż.
„Według wstępnych badań polski autokar zsunął się z drogi, niewyjaśnionych dotąd przyczyn ” - mówi szef lokalnego departamentu żandarmerii.
Dane personalne poszkodowanych na razie nie są nam znane. Wszystkim osobom udzielana jest pomoc przez służby ratunkowe prowadzące akcję ratowniczą. Jesteśmy w stałym kontakcie z załogą autokaru i naszą placówką dyplomatyczna w Lille. Więcej informacji będziemy w stanie udzielić po zgromadzeniu szczegółowych informacji z miejsca wypadku" - czytamy w specjalnym oświadczeniu biura podróży Sindbad.
Więcej informacji można uzyskać dzwoniąc na infolinię MSZ: 22 523 94 48, 22 523 92 48
Il. Google Maps