Sensacja i skandal - te słowa bardzo często pojawiały się w wypowiedziach dotyczących Brigitte Bardot. Książka "Brigitte Bardot to ja!", autorstwa Marie-Dominique Lelievre, to niezwykła opowieść o ikonie kina.
Brigitte Bardot. Nie tylko aktorka, ale także - a dla niektórych przede wszystkim - francuska modelka, piosenkarka, symbol seksu w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. - Robiła wielkie wrażenie na mężczyznach i uwodziła ich z wielka łatwością - mówi Hanna Pawlikowska-Ganon, tłumaczka, która przełożyła na język polski książkę Marie-Dominique Lelievre "Brigitte Bardot to ja!”. - Niektórzy się z Bardot żenili, inni tylko zakochiwali, ale długo przy sobie nie potrafiła ich utrzymać - dodaje tłumaczka.
Hanna Pawlikowska-Gannon podkreśla: zdaniem autorki ksiązki działo się tak dlatego, że aktorka zachowywała się jak rozkapryszone dziecko. - BB nigdy nie dorosła - mówi Pawlikowska-Gannon. W książce bardzo ciekawie opisane są także stosunki wielkiej, ale niedojrzałej gwiazdy z synem. - Nie potrafiła sobie z nim poradzić, bo zwyczajnie nie wiedziała, o co chodzi w byciu matką - mówi w rozmowie z Michałem Nogasiem tłumaczka.
Dzisiaj Bardot żyje w samotności. Zdaniem autorki książki nie wychodzi z domu od 1998 roku. To jednak nie przeszkadza jej w byciu gwiazdą. Jest niezmiennie kochana przez kolejne pokolenia na całym świecie. Dzisiaj jest znana także jako bardzo aktywna działaczka na rzecz ochrony praw zwierząt.
Brigitte Bardot zadebiutowała w 1952 roku w komedii "Wioska w Normandii" ("Le Trou Normand"). W latach 1952–1956 pojawiła się w siedemnastu filmach. Media zwróciły na nią uwagę, kiedy pojawiła się na Festiwalu Filmowym w Cannes w kwietniu 1953 roku.
polskieradio.pl