Co najmniej sześć z planowanych na sobotę trzynastu spektakli na prestiżowym festiwalu teatralnym w Awinionie na południu Francji odwołano z powodu strajku pracujących dorywczo aktorów, techników, reżyserów - poinformował dyrektor festiwalu Olivier Py.
Pięć innych przedstawień, w tym Książę Homburgu niemieckiego dramaturga Heinricha Kleista, który już odwoływano na otwarciu festiwalu 4 lipca, ma się odbyć, być może w wersji okrojonej - powiedział Olivier Py na konferencji prasowej. Pozostają wątpliwości co do losu dwóch ostatnich spektakli w sobotę na trzytygodniowym festiwalu, który w ubiegłym roku zgromadził 128 tysięcy widzów.
Personel, który odbył w piątek naradę, opowiedział się w 65 proc. za strajkiem, lecz frekwencja podczas głosowania nie przekroczyła 46 proc., więc miano głosować jeszcze w sobotę. Na ten dzień do strajku nawoływał związek zrzeszający pracowników rozrywki CGT Spectacle.
Dezorganizacja programu festiwalowego z powodu akcji pracowników dorywczych, która jest szczególnie widoczna w Awinionie, już przyniosła straty w wysokości 138 500 euro - podkreślił dyrektor Py. Nie sądzę, by strajk był dobrą strategią, to raczej tragedia - dodał.
Wśród anulowanych sobotnich spektakli jest Mahabharata, którą wyreżyserował Satoshi Miyagi. Drugi ważny spektakl festiwalu Książę Homburgu może się pojawić w wersji niepełnej, jeśli technicy postanowią strajkować.
Istotą sporu, z powodu którego dochodzi do strajków, jest kwestia specjalnego statusu ponad 254 tys. pracowników francuskiego przemysłu filmowego, teatralnego i festiwalowego.
Specyfika pracy tych artystów, reżyserów, techników - oświetleniowców, dźwiękowców - i innych dorywczych pracowników teatralnych polega na intensywnych okresach zatrudnienia i następujących po nich dłuższych przestojach. Toteż krytykują oni nowe zasady przyznawania zasiłków dla bezrobotnych, zaostrzające warunki, jakie trzeba spełnić, by dostać zasiłek.
Niepełnoetatowi i tymczasowi pracownicy mają płacić wyższe składki i dłużej czekać na uprawnienie do zasiłku między jednym a drugim zatrudnieniem. Według pracowników festiwalowych reformy uzgodnione w marcu nie dają im szans na utrzymanie.
money.pl