Martin Margiela stworzy nową kolekcję dla H&M – zapowiedziała szwedzka marka prêt-à-porter. Kolekcja damskich i męskich ubrań sygnowana nazwiskiem francuskiego projektanta na półki sklepowe ma trafić już w listopadzie.
W tym roku będzie to Margiela. Tradycją już jest, że każdego roku szwedzka marka zaprasza do współpracy jednego z wielkich projektantów świata mody. W ostatnich latach na półkach sieciówki można było znaleźć ubrania sygnowanie nazwiskiem Karla Lagerfelda, Jimmiego Choo, Soni Rykiel i Donatelli Versace. Marka, oferująca zwykle towar ze średniej półki cenowej, skierowany głównie do osób w wieku 20-30 lat, chce w ten sposób przyciągnąć uwagę bogatszej klienteli.
„Dwie marki na co dzień znajdujące się po przeciwnej stronie świata mody, spotkają się w sposób, który zaskoczy wszystkich” - zapewnia Margiela. Pomysł na spotkanie, rzeczywiście wydaje się zaskakujący. Dla popularnej, ogólnie dostępnej sieciówki kolekcję stworzy projektant słynący z anonimowości. Mimo że jest jednym z najsłynniejszych światowych projektantów, nigdy nie pokazuje się publicznie, a jego modelki na wybiegach zasłaniają twarze. O ile ubrania H&M to niezbyt odważna moda dla każdego, o tyle znakiem firmowym Margieli jest dekonstrukcja i transformacja, a jego projekty balansują na granicy krawiectwa i designu. Rozmiłowany w kontrastowych zestawieniach łączy delikatne z ostrym, twarde z miękkim, cienkie z grubym, eksperymentuje z nowymi technikami tworząc sukienki z plastikowych worków i tasiemek. Często używa palety opartej na bieli i czerwieni.
Kolekcja złożona w ubrań i akcesoriów do sklepów ma trafić 15 listopada. Ubrania i dodatki sygnowane nazwiskiem Margieli będzie można kupić w 230 sklepach na całym świecie lub za pośrednictwem strony internetowej. Może ten drugi sposób jest lepszym rozwiązaniem, bo zwykle w dniu wprowadzenia kolekcji z serii „dla H&M”do sprzedaży przed sklepami rozgrywają się dantejskie sceny.
Fot. Mauritz