Klikając na klawiaturze w zaciszu własnego domu czujemy się anonimowymi użytkownikami sieci. Niewielu z nas zastanawia fakt że każdy z nas może być natychmiastowo odszukany dzięki numerom IP naszych komputerów.
Należy pamietać o poważnych konsekwencjach, które mogą wyniknąć z zamieszczenia obrazliwego żartu zniesławiającego komentarza czy też nielegalnego sciągania filmów lub muzyki.
Francuski rząd w ubiegłym roku wprowadził drakońskie prawo wymierzone w tych, którzy ściągają z sieci filmy, muzykę i programy komputerowe.
Złapany na gorącym uczynku pirat - internauta będzie miał odcinany Internet. Kary dla małych piratów to 1500 euro, duży może pójść na dwa lata do więzienia i zapłacić 300 000 euro. Definicji duży - mały pirat jasno nie sprecyzowano. (...) W przypadku odcięcia od Internetu nadal trzeba będzie regulować rachunki za dostęp do sieci, inaczej będą grozić kolejne kary. Dla małych piratów recydywistów kary wzrosną z 1500 do 3750 €.
Pisząc obrażające komentarze na temat innych osób lub firm również ryzykujemy surową karą. Głośnym echem odbił się nieudany żart internauta z Lyonu, który przesyłając mail do deputowanej Rachidy Dati, poprosił o petit inflation (mała inflację) nawiązujac do przejęzyczenia deputowanej, ktora w wywiadzie pomyliła "inflation" (inflacja) z "felation" (seks oralny).
Już następnego dnia żartowniś został aresztowany, przeszukano jego mieszkanie, zarekfirowano komputer. Delikwent został zwolniony po 48 godzinach aresztu. 3 grudnia stanie przed sądem z poważnym zarzutem molestowania osoby sprawującej funkcje publiczną.
Z Paryża Radosław Górny